Wydawnictwo Oficyna
Strona główna Oferta
Wydawnictwo Oficyna: O wydawnictwie Oferta Nagrania Do pobrania Czcionki Kompozytorzy Dziennik Muzyczny Piosenki Artykuły Recenzje Instytut Neuronowy Do pobrania Krótki opis Kontakt

El Libertador

 

 

Rok Wydania: 2007

ISBN: 978-83-911428-4-4

Liczba stron: 28

 

Cena: 7 zł

 

El Libertador - Bello pdf - 64 KB

El Libertador - Bello mp3 - 815 KB

 

Koncert El Libertador składa się z pięciu części:

 

  1. Bello - Przysięga.
  2. List z Jamajki.
  3. Droga przez Andy.
  4. La Paz.
  5. Vasija de barro (Naczynie z gliny).

 

Utwór jest w całości poświęcony pamięci Simona Bolivara czyli tytułowego Libertadora.

 

El Libertador (Wyzwoliciel)

 

Bello. Nauczycielem Bolivara był Andrés Bello [bẹjo] jeden z najwybitniejszych poetów południowoamerykańskich. Jednakże jego nazwisko czytane nie z hiszpańska, ale po łacinie, znaczy ni mniej ni więcej tyle co: prowadzić wojnę, walczyć czy wojować. Podobnie, zatem jak Arystoteles Aleksandra, do czegóż mógł przygotować swego ucznia... jeśli nie do wojny.

 

Przysięga. Złożona w Rzymie na to, że poświęci swoje życie sprawie wyzwolenia Ameryki.

 

List z Jamajki. Programowy list wyzwolenia hiszpańskiej Ameryki i stworzenia niepodległych państw południowo-amerykańskich.

 

Marsz przez Andy. Warunki prowadzenia wojny w Andach były straszne. Dowódca samouk poradził jednak sobie, wzorując się na Napoleonie Bonaparte, którego był przeciwnikiem, jeśli idzie o organizację społeczną. Przeprawić się przez Andy, gdzie powietrze jest rzadkie, a oddech sprawia ból, każdy krok jest jak epoka i wygrać.

 

La Paz. Najwyżej położona stolica świata. Pokój. Po wojnie zasłużone laury. Dożywotnia prezydentura. Całkowite zaprzeczenie swoich ideałów.

 

Vasija de barro. Współczesna ludowa pieśń bardów z Ekwadoru – Luisa. A. Valencia - tylko w niewielkiej części daje szkielet budowy utworu. Polityka, ta hydra zmieniająca ludzi w bestie. Kruche naczynie uklejone z gliny. Przetrwa tylko wtedy, gdy je wypalić. Ale pomimo tego, że jest odporne na wodę i jest twarde, staje się jeszcze bardziej delikatne. Wrażliwe na kopniak w tylną część ciała, jaki spotkał Bolivara pod koniec życia, za jego dyktatorskie zapędy. Ale jego duch przetrwał zarówno jako Wyzwoliciela, jak i model brutalnego despoty, których Ameryka Południowa dała światu w bród.

 

Andrzej Marek Hendzel