Witaj na www.hendzel.pl.
To nie błąd, to moja strona.
Andrzej Marek Hendzel
Nowości:
03. 08. 2020 r.
Bardziej bardzie
Wklepię ten tekst podpierając się na własnych błędach. Błąd nie zawsze daje zły rezultat. Właściwie daje zły rezultat tylko wtedy, gdy nie wysnuwamy wniosków z błędu, ani chęci naprawienia go. Słuchałem wczoraj piosenek z Powstania Warszawskiego. Co myślicie, i u nas wyją syreny o godzinie 17-tej. Nawet na prowincji prowincji w takim Koszalinie pamiętamy o godzinie „W”...
Więcej... Więcej w PDF...
31. 07. 2020 r.
Wiśniowiada
Czy pisanie to działanie? Tak. Zatem czemu ten tytuł? Czyżbyśmy nawracali do najgorszych czasów nieudolnego króla Polaki? Zaraz padniemy na kolana i podpiszemy układ oddając naszą suwerenność? Koszalin znów wpadnie w łapy Niemców. Przypomną sobie nawet, gdzie zakopali pomnik swojego tępego kanclerza. A my pójdziemy do ich fabryk orać za psie pieniądze, bo, wiadomo, dostaniemy więcej. A pies to taki, który dostaje więcej od wilka. Tak przynajmniej mówi bajka...
Więcej... Więcej w PDF...
29. 07. 2020 r.
Krajówa
Nigdy nie należy zapominać o tym, że „Ziemia jałowa” T. S. Eliota to poemat o Polskiej Ziemi, bo o Europie Środkowej. Milczą o tym Wikikwiki i inne tego rodzaju skażone głupotą ludzką źródła prawdy powszechnie rozpowszechnianej. A to jest jak spacer po Koszalinie. Idziesz i nie wiesz, czy będzie bodaj jedna osoba, do której warto się odezwać, by nie rozbić sobie głowy o mur niezrozumienia...
Więcej... Więcej w PDF...
27. 07. 2020 r.
Tekst piosenki „W jądrze słońc”:
W jądrze słońc
Mówi Ulam do Tellera.
Kto dziś pamięta to…
Ledwo gębę rozpościera…
„Mój przodek stworzył go...”
Ref. Tego, którego nie ma...
Więcej...
27. 07. 2020 r.
Refrenizacja
Powtarzanie do znudzenia tego samego frazesu wydaje się tylko rekolekcją zaciętej płyty. Jakby kto podskakiwał stale na tym samym wyboju i nic nie robił, by się go pozbyć. Ciągle ten sam kamień albo ta sama kłoda leży pod nogami, ale łatwiej jest tysiące razy przejść nad nią albo ją ominąć, niż pozbyć się jej raz na zawsze. Czy to nasza przypadłość narodowa?...
Więcej... Więcej w PDF...
24. 07. 2020 r.
Furmanka postępu
Na chwilę czas się zatrzymał a może tylko trzeba mu zmienić baterię. Dawno temu, cóż za przepaść dziejowa, ledwo sto kilkadziesiąt lat temu, wszędzie jeździły tylko wozy konne. Czy sądzisz, drogi Czytelniku, że zmyślam? Nie tylko karety i karoce, albo dyliżanse, ale zwykłe wozy konne. Wszędzie były, bo do każdych drzwi trzeba było dowieźć różne towary niezbędne do zwykłego codziennego życia. Woźnica zatem albo inaczej furman to była persona równie codzienna jak dzisiejszy kierowca. Przesiadł się taki z furmanki na...
Więcej... Więcej w PDF...
22. 07. 2020 r.
Oj, czy zna, czy nie zna
Pisząc o sprawach trudnych, skazuje się człowiek na niszę. Koszalin czy Warszawa, co za różnica i to i to dziura zapadła. Wielkie ambicje a małe możliwości. A co dopiero Słupsk, gdzie prawica tak działa, że wybrali tam pedała na prezydenta. Piją i biją swoje kobiety, a czasem nie swoje. To ich całe życie. Takich za drzwi nie warto wpuszczać, bo pewien rodzaj zawiści, który jest właściwy wszystkim o prowincjonalnej duszyczce, każe im widzieć wszystko na opak. Może zatem lepiej zajmować się plotkami...
Więcej...
20. 07. 2020 r.
Obijanie się dla Ojczyzny
Ostatnio pisałem o zmęczeniu. „Co za dużo to nie zdrowo.” - jak mawiają niektórzy. Jest pewien względnie młody prawnik, który właśnie przypomniał mi, że żyję w koszalińsko-słupskiej atmosferze waśni lokalnych. Stwierdził, żebym się wziął do roboty dla Ojczyzny a nie tylko płodzę swoje artykuły, które mają wąskiego odbiorcę. I znowu wyobraziłem sobie Aleksandra Głowackiego, jak ostrożnie idzie po schodach, by dojść na Plac Zamkowy. Nie spogląda w dół, bo lęk przestrzeni go paraliżuje i myśli nad nowym felietonem. Dla kogo go popełni?...
Więcej...
17. 07. 2020 r.
Lira Achillesa
Zmęczony jestem tym, że stale muszę przypominać, że 1-go maja 2021 roku obcy dopadną się do Polskiej Ziemi i te resztki, które zostały w zasobach Skarbu Państwa wylecą do kolonistów. Zupełnie nie rozumiem postawy rolników, a w istocie chłopów. Oczywiście, że ziemia rolna to sprawa całego Narodu Polskiego, ale dotyczy na początek tej grupy zawodowej, która na niej pracuje. Tak samo jak kopalnia dotyczy najpierw górników, choć jest przecież sprawą...
Więcej...
15. 07. 2020 r.
Kozły rozrywki
Gdy przymkniemy oczy, bez trudu zobaczymy mroki teatralnego biura, gdzie siedzi ciemny ignorant, który ma na celu tylko reklamowanie swego szmirowatego przybytku. Błazeństwo nie jest niczym zdrożnym, ale biurowe myślenie takiego urzędnika teatralnego, jest jak zgaszona lampa i to wyrzucona do ustępu. Za każdą swoją myślą taki ktoś fika kozła, który nie tylko nie wnosi nic w życie teatru, ale jest jak bąk puszczony na śmietnisku...
Więcej...
13. 07. 2020 r.
Dwie bandy
To już nawet nie Koszalin a wieś totalna. Miałem nie komentować bieżących wydarzeń politycznych, ale pewien redaktor naczelny periodyku, nazwijmy go „Parchata polityka”, stwierdził, nigdy nie czytając moich tekstów, że oni tam nie komentują bieżących wydarzeń politycznych a nauczają i wychowują. Czyli, że w sugestii ja robię komentarze bieżących spraw politycznych. Lepiej już, żeby tacy mnie nie wychowywali...
Więcej...Poprzednia 1 ... 2 ... 3 ... 4 ... 5 ... 6 ... 7 ... 8 Następna
Do góry